Jedną z oferowanych pozycji wcześniej opisywanej przez nas destylarni, jest Glenmorangie The Original 10YO. Cechuje ją jasnozłoty kolor, mieszanka aromatów kwiatowych oraz korzennych, z wyczuwalnymi nutami cynamonu, skórki pomarańczowej oraz migdałów. W ustach natomiast czuć przyjemną słodycz wanilii, łagodny akcent marakui, mleczną czekoladę, nasycone lekką goryczką dębiny oraz delikatnych przypraw. Finisz zaś jest rozgrzewający, delikatnie miętowy.
Jedną z ciekawostek dotyczących tę whisky jest fakt, iż wg francuskiego eksperta zapachowego, zawiera ona aż 26 odrębnych aromatów. Zdecydowanie godna uwagi, przede wszystkim za swoją złożoność i doskonałe zbalansowanie słodyczy z nutami owocowymi oraz delikatnymi smakami korzennymi.

Glenmorangie to destylarnia położona w północnym regionie Highlands, jedna z najbardziej niezwykłych gorzelni w Szkocji. Słynie przede wszystkim z finiszowej maturacji whisky, tj. przelewania destylatu do innych beczek na okres od kilku miesięcy do kilku lat, co skutkuje wzbogaceniem go kolejnym elementem aromatyczno-smakowym. Jako jedyna na świecie używa beczek wykonanych z tzw. wolno rosnących dębów (używanych tylko dwukrotnie do maturacji destylatów). Kolejną ciekawostką jest fakt, iż do destylacji używana jest twarda woda, z wysoką zawartością zawartych w niej minerałów, co nie jest powszechne przy produkcji whisky.

Gorzelnia powstała w 1703r. w Tain na farmie Morangie. Licencję destylacyjną uzyskała w 1843r. po sprzedaniu farmy William'owi Mathesonowi. Na początku musiał on korzystać tylko z jednej pary alembików - nie dysponował bowiem wygórowanym kapitałem. Warto dodać, że ww. alembiki do dziś są najwyższymi w Szkocji, albowiem mierzą 5,14 m. Destylat przez nie produkowany okazał się tak doskonały, że Glenmorangie do dziś korzysta z tego samego ich kształtu, a każde nowo zakładane są kopiami oryginalnych. Warto też dodać, że whisky wypuszczana z destylarni Glenmorangie jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i najlepiej sprzedających się whisky single malt na świecie.

[więcej zdjęć]

Bladnoch to jeden z 4 działających przedstawicieli regionu Lowland, położonego na samym południu Szkocji. Mały i bardzo butikowy zakład wziął swoją nazwę od rzeki, z której czerpie wodę do produkcji. Gorzelnia została wybudowana w 1817 roku przez Johna i Thomasa McClellandów i jest obecnie najdalej wysuniętą na południe gorzelnią w Szkocji. Przez prawie 200 lat swojego istnienia kilkakrotnie zmieniała właściciela, aż do 1994 roku, kiedy opuszczony zakład kupił Irlandczyk z Belfastu - Raymond Armstrong. Nowy właściciel wznowił produkcję na niewielka skalę, która trwa do dziś. Jest to jednak bardzo niszowy producent, czego dowodzi m.in. fakt, że butelkowanie i nakładanie etykiet odbywa się ręcznie na terenie gorzelni.

[więcej]

Jedną z najładniejszych destylarni w Szkocji jest Strathisla położona w miasteczku Keith. Ma charakterystyczne dwa kominy w kształcie pagody, brukowany dziedziniec, koło wodne i klasyczne granitowe budynki.
Jej założenie datuje się na 1786r., kiedy to George Taylor i Alexandre Milne stworzyli gorzelnię Milton (nazwa pobliskiego zamku). Destylarnia pod nazwą Strathisla funkcjonuje od 1953r. po przejęciu przez spółkę Chivas Brothers. Jej obecni właściciele podkreślają, że jest to najstarsza licencjonowana destylarnia w Highlands.
W tym wyjątkowym miejscu powstaje destylat wykorzystywany do produkcji whisky mieszanych. Strathislę ochrzczono "domem serca Chivas Regal". Nie trudno się domyślić jakiego "blenda" stanowi część. W granitowych murach gorzelni powstaje również single malt whisky pod nazwą Strathisla. Ofertę otwiera 12letni destylat: średnio zbudowany, delikatny w smaku, z subtelną słodyczą pozostającą w ustach.

Najznakomitszy bourbon na świecie to ten, który pochodzi z pojedynczej beczki i nigdy nie jest mieszany (blended) z jakąkolwiek inną whiskey. Właśnie w taki sposób, porucznik Blanton zabutelkował pierwszą edycję swojego bourbona prawie sto lat temu. Dokładnie te same metody produkcji tego trunku są stosowane do dziś.

Każda beczka jest wybierana przez szefa zakładu, który podczas degustacji decyduje czy destylat w niej zawarty jest gotowy do przelania do butelek, czy jednak jeszcze nie. Bourbon Blanton's leżakuje tylko w najlepszej, środkowej części Magazynu H. Pomimo tego, że beczki leżą koło siebie, znajdują się w tym samym magazynie, są z tego samo drewna i tym samym destylatem zostały zalane, to trunek z jednej beczki może być zupełnie odmienny od tego z drugiej. Jeżeli choć jeden z próbujących odrzuci whiskey jako nie dość dobrą, to nie ma ona prawa znaleźć się w sprzedaży pod marką Blanton's.

[więcej]